sobota, 8 września 2012

Po długiej przerwie... skleroza nie boli :)

Witam po długiej przerwie Prawie rocznej. Do powrotu zachęciła mnie przyjaciółka (Asiu dziękuję). Gdzieś w pamięci zachował się fakt, że posiadam bloga i zaczęłam go pisać, lecz gdzie i jak on się zwie to za cholerę sobie przypomnieć nie mogłam.
Dopiero dodając komentarz do jednego z blogów zobaczyłam swój blog - i mnie oświeciło - mamy Cie blogu kochany, pomyślałam.
A ja przepisy chomikowałam - na karteczkach, w e-mailach, w komputerach przechowuje i myślę -jak je przekazać innym, nie tylko drogą e-mailową. Asia podpowiedziała- prowadź bloga. Więc wracam do pisania, do przekazywania moich przepisów, czy zapożyczonych od przyjaciół/znajomych, zmodyfikowanych.
Mam nadzieję, że niebawem mój skromny blog zawierający do tej pory jeden przepis będzie pokaźną "książką kucharską" bezglutenową.
Pozdrawiam Was kochani ciepło :)